Mariusz Czerkawski - więcej o nim

PIERWSZE WRAŻENIA:
Muszę uzbroić się w cierpliwość. Kiedy człowiek już się ucieszy, że
dobrze uderzył piłkę, przychodzi seria mniej udanych strzałów. Dobrze,
że szkolenie odbywa się pod czujnym okiem trenerów, którzy w każdym
momencie są w stanie wyłapać błędy i je skorygować. Pokazują jak zgiąć
rękę, kiedy przyspieszyć zamach, jak się ustawić i tak dalej.
Łatwiej jest trafić w krążek na lodowisku, niż w nieruchomą piłkę
golfową, bo jest mniejsza. Inaczej też wykonuje się zamach – jest
szybszy i mocniejszy. Poza tym, w golfie ten zamach musi być znacznie
precyzyjniejszy. W hokeju często nie ma czasu na dobre ustawienie, na
podjęcie decyzji są ułamki sekund. Nie mogę doczekać się kolejnych
treningów.

KOMENTARZ TRENERA:
    W przypadku Mariusza na pewno sporą
rolę odgrywa znajomość hokeja, która bardzo pomaga mu w nauce golfa.
Już na pierwszym spotkaniu można było zauważyć, że mamy do czynienia z
zawodowym sportowcem. Jest energiczny, ambitny i niecierpliwy, bardzo
daleko uderza piłki. Ma wszelkie predyspozycje, aby zostać bardzo
dobrym golfistą.