Pierwsza Lekcja Golfa Bartka Topy

Pierwsza Lekcja Golfa Bartka Topy

 

Bartek Topa - więcej o nim

PIERWSZE WRAŻENIA:
Gdybym miał więcej czasu, trenowałbym codziennie. Ogromnie żałuję,
że czasu mi brakuje. Wiem, że regularne treningi to podstawa. Talent
nie wystarczy [śmiech]. Na pole golfowe jeszcze się nie wybieram, choć
mnie kusi. Wiem jednak, że to zupełnie inna bajka – to co wychodzi na
driving rangu, wcale nie musi sprawdzić się na polu. Znam takich,
którzy czują się bogami strzelnicy, a na polu golfowym powtarzają
tylko: „A tak mi dobrze szło…”. Kuba jest doskonałym trenerem, widzi
najmniejsze błędy, potrafi wszystko wyjaśnić i dać wskazówkę, która
okazuje się zbawieniem. Najtrudniejsze to pozbierać i zapamiętać te
wszystkie rady.
Na razie jestem zadowolony z jednego uderzenia na 20 czy 30. W moim
przypadku bardzo wiele zależy od wyobraźni. Staram się zapamiętać ruchy
ciała na driving range’u, później je analizuję i odtwarzam w wyobraźni.
To mi bardzo pomaga. Przećwiczyłem grę żelazami, chipowałem używając
nie tylko wedge’a, ale też ironów nr 9 i 7. Trenowałem puttowanie.
Niesamowite jest to, że na każde uderzenie składa się tyle drobiazgów i
najmniejsza pomyłka skutkuje kiepskim strzałem.

KOMENTARZ TRENERA:

Bardzo utalentowany gracz, ze znakomitym podejściem do golfa. Od
pierwszej lekcji robi ogromne postępy w każdym obszarze gry. Jego
najmocniejszą stroną jest gra ironami, a przede wszystkim świetne tempo
podczas uderzenia, którego mogą mu pozazdrościć nawet dużo bardziej
zaawansowani gracze.

 

 

Dodaj komentarz