Golfiści, którzy chcą wystartować w rozgrywkach European Tour 2009 będą musieli rozegrać w ciągu roku minimum dwanaście turniejów, a nie tak jak do tej pory jedenaście - zadecydował ostatnio Komitet Turnieju European Tour.

Zmiana ilości turniejów w cyklu European Tour nie jest zmianą zasadniczą, a nawet nikogo specjalnie nie dziwi, jednak sam turniej budzi ogromne emocje wśród golfistów i golfowych kibiców. Głównie ze względu na gigantyczna pulę nagród turnieju finałowego, Dubai World Championship, która wynosi 10 milionów dolarów.

Od 2009 roku European Tour Order Of Merit rozgrywany będzie jako Race to Dubai, jego zwieńczeniem będzie zaś Dubai World Championship. Zwycięzca otrzymuje dwa miliony dolarów, numer dwa półtora miliona, zdobywca trzeciego miejsca milion dolarów. Kolejnych dwunastu graczy także otrzymuje nagrody pieniężne, ten piętnasty - 250 tysięcy.
W sumie 10 milionów dolarów do podziału. Do Dubai World Championship kwalifikuje się 60 golfistów, którzy zarobią najwięcej we wcześniejszych dwunastu turniejach rozgrywanych w ciągu roku. W 2009 turniej DWC odbędzie się w prestiżowym ośrodku golfowym Jumeirah Golf Estates, inne turnieje z cyklu organizowane będą w nie mniej prestiżowych ośrodkach golfowych. Według przepisów tylko dwa z nich muszą odbyć się w Europie, w tym British Open.
Drugi w rankingu najlepszych golfistów świata, Phil Mickelson jest jednym z kilku graczy US Tour, który już dziś głośno deklaruje chęć udziału w przyszłorocznym European Tour.