Pierwsza Odslona Grand Prix Sitaro Za Nami

Pierwsza Odslona Grand Prix Sitaro Za Nami Dodane przez: Paulina Kmieć, dodano: 2009-05-21


W ostatni weekend 16 i 17 maja na polu golfowym w Paczółtowicach odbył się pierwszy inauguracyjny turniej z cyklu Grand Prix Sitaro zorganizowany wspólnie z Kraków Valley Golf & Country Club przez firmę Sitaro.


Od samego rana w Krakow Valley Golf & Country Club panował duży ruch. Aby wypaść jak najlepiej podczas turnieju, golfiści już  od wczesnych godzin trenowali na Driving Range – miejscu, w którym ćwiczy się długie uderzenia. Emocje sięgały zenitu gdyż każdy z uczestników miał ochotę na wygraną, nie tylko ze względów czysto sportowych, ale również, dlatego, że organizatorzy przewidzieli bardzo cenne nagrody. O godzinie 10.00 grę rozpoczęli pierwsi zawodnicy- trzeba pamiętać, że runda golfa może trwać nawet około 5 -6 godzin. Ostatni golfiści – a stawiło się na starcie ponad 80 osób– rozpoczęli rywalizację około godziny 12.00. Niestety pogoda tego dnia nie rozpieszczała. Od samego rana niebo było zachmurzone, każdy miał jednak nadzieję, że deszcz nie spadnie. Około południa zaczęło delikatnie kropić, ale jak to się mówi nie ma złej pogody, może być tylko źle ubrany golfista. Deszcz z każdą chwilą się nasilał, a powietrze bardzo się oziębiło. Ostatni zawodnicy, którzy schodzili z pola byli przemoczeni do suchej nitki.
„Jestem cały przemarznięty, myślałem, że już nie skończę – relacjonuje Piotr – w pewnej chwili zaczęło tak padać ze nie było widać gdzie piłka leci, mimo wszystko udało mi się skończyć rundę”.
Turniej rozgrywany był w formacie Stableford, w kategorii brutto i netto z pełnego HCP oraz w kategorii pań. W kategorii netto po pierwszej rundzie najlepsze wyniki, po 46 punktów, osiągnęło aż trzech golfistów: Krzysztof Targosz, Andrzej Suszczyński i Zbigniew Lis. W kategorii brutto, czyli bez uwzględniania HCP – na czele znalazł się Ernest Młynarski z 35 punktami, zaraz za nim uplasowali się Łukasz Wilk i Michał Wacławek, którzy zdobyli po 31 punktów.
Na każdego golfistę oraz zaproszonych gości czekały znakomity poczęstunek przygotowany przez szefa kuchni Kraków Valley Golf oraz znakomitą włoską restaurację Aldente. Mogłoby się wydawać, że na dzisiaj koniec, emocje pomału opadały… Nic bardziej mylnego, na godzinę 17.00 organizatorzy przewidzieli konkurs Hole In One (trafienie do dołka z odległości 150 metrów), a główną nagrodą był piękny Lexus IS 250. Pogoda jednak pokrzyżowała plany, opady deszczu oraz silny wiatr, spowodowały przeniesienie konkursu Hol In One, na niedzielę. Ta wiadomość pozwoliła golfistom na chwilę wytchnienia, co pozwoliło spokojnie rozpocząć zabawę. Imprezę w klimacie „Gorączki sobotniej  nocy” przygotowała firma Fever, mistrzowie tańca prezentowali swoje umiejętności zagrzewając  tym samym gości do zabawy, zorganizowano również liczne konkursy i moc atrakcji. W znakomitych nastrojach każdy bawił się do późnych godzin nocnych. Każdy na chwilę zapomniał, że jutro, czeka go kolejne 18 dołków do przejścia…

Niedziela przywitała golfistów piękną pogodą. Podobnie jak w sobotę rywalizacja rozpoczęła się od godziny 10.00, każdy z nadzieją na wygraną i uśmiechem na twarzy stawił się na pierwszym dołku i rozpoczął grę. Podczas gdy zawodnicy zmagali się z polem golfowym, osoby towarzyszące łapały promienie słońca na tarasie w KVG oraz uczestniczyły w lekcjach pokazowych na Akademii Golfa. Około godziny 16 wszyscy golfiści zakończyli zmagania. Po obiedzie przyszła kolej na największą atrakcję turnieju - konkurs Hole In One. Lexus, który cały weekend stał na tarasie Krakow Valley Golf, zdążył już wzbudzić zachwyt u niejednej osoby. Każdy z nadzieją, że to właśnie jego uderzenie wpadnie do dołka, przygotowywał się do tego najważniejszego strzału podczas całego turnieju… Emocje były ogromne, brawa po każdym uderzeniu.  Lexus w końcu odjechał… ale niestety z powrotem do salonu.
Po konkursie Hole In One, nadszedł czas na wręczenie nagród zwycięzcom. W kategorii netto trzecie miejsce zajął Roman Kwik, drugi uplasował się Grzegorz Paterak a zwycięzcą został Rafał Jaros. W kategorii pań trzecie miejsce zajęła Barbara Tabeau na drugim miejscu znalazła się Blanka Zając a zwyciężyła Joanna Falecka – Goli. W kategorii brutto po zaciętej rywalizacji trzecie miejsce zajął Michał Wacławek, drugie Łukasz Wilk a zwycięstwa nie dał sobie odebrać Ernest Młynarski. Wręczono także nagrody na longest drive (najdłuższe uderzenie) oraz closest to the pin (uderzenie najbliżej dołka) w kategorii pań i panów. Na koniec organizatorzy podziękowali za udział w turnieju zarówno uczestnikom jak i fundatorom nagród: hotelowi Bryza, Manor House i Farmona Wellness & SPA. Zaprosili również na kolejne odsłony Grand Prix Sitaro, podczas których także czekać będzie moc atrakcji, oraz kolejny konkurs Hole In One.

Grzegorz Mądry

  •  

Dodaj komentarz