A Jednak Mozna

A Jednak Mozna

Narzędzia

Portret użytkownika Krzysiek Czupryna Krzysiek Czupryna "----" Golfmaniak od:2009-01-31 Status:amator Moje wyniki
Średni wynik na polu: 78
Liczba eagle: 2
Liczba hole in one: ----
Najlepsza runda: 73

A jednak.... mozna

Krzysiek Czupryna 2009-11-13

Poprzedni wpis w blogu, miałem nadzieje ze Tak i ze Nie jak mowia Tajowie :-),  zakończyłem takim zdaniem
„No i tym optymistycznym akcentem koncze poki co mam nadzieje ten blog.
Dlaczego poki co ?
Bo jak zejde poniżej handicapu 3 to znowu zaczne pisac jak osiągnąć poziom „prawie” zawodowy”.

No i … zszedłem poniżej hcp 3 ?
No nie tego jeszcze nie dokonałem ale….. uwierzyłem ze to możliwe i to szybciej niż myślałem.
Dlaczego ?

O tym ponizej...

Wszystko zaczęło się od … lotu Wieden – Bangkok.
W samolocie zwykle biore 2 proszki nasenne i spie cały lot.
Turbulencje ? Jakie turbulencje :-) ?

No wiec spalem jak zabity przez 8-9 godzin.
Niestety Austrian Airlines to nie ThaiAirways i siedzenia sa jak we wszystkich europejskich liniach – male, ciasne, niewygodne.
Przylecialem, odpocząłem i poszedłem na pole.

 Par, Par, Par, Par, Birdie, Par tak wyglądała pierwsza 9 i na 7 dolku byłem na -1.
Gralem bardzo dobrze, zreszta po pobycie w Europie i grze na ekstremalnych polach w Polsce mój poziom poprawil się znacznie. W Rajszewie na Otwartych Mistrzostwach Mazowsza zajalem 7 miejsce brutto co było moim najlepszym wynikiem w Polsce.
Tak wiec ten wynik na 7 dolku nie był totalna niespodzianka, ale jednak na -1 po 6 dolkach to chyba nigdy nie byłem.
Uderzylem pieknie driverem na 100y od dolka, biore pitching wedge i jeb….
Nie tylko jakiś koszmarny shank ale i rownie koszmarny bol w krzyzu, nerkach i calych plecach.
Dokonczylem te 9 na 3 double bogey ledwo uderzając.
Diagnoza lekarza była bardzo jasna.
Samolot, a raczej tam sama niewygodna pozycja (dziekuje Austrian Airlines), przez 9 godzin nadwyrężyła moje miesnie kręgosłupa.
No i co ?
No i przerwa 3-4 tygodniowa, na szczescie tylko w pelnym swingu gdyz putting i chipping – no problem, jak mowia na Jamajce.
Tyle ile się naputtowalem i na chippowalem w ciagu tych 4 tygodni (cały październik i czesc listopada), to nigdy w mojej golfowej przygodzie nie było.
Putty, chippy, dlugie putty, krotkie chipy i na odrot i bez konca.
Co tylko próbowałem pelnego swingu – katastrofa, bol plecow i tyle.
Ale… koniec końców to przeszlo i zagralem po chyba 5 tygodniach od tamtej tak pechowej i wspanialej gry.
Zagralem srednio, na 85 i to glownie z powodu utraty kondycji i koncentracji na 18 dolkach.

Do 15 dolka było OK., potem chybilem 3 stopowy putt (koncentracja), potem już double, triple (woda) no i te 85. Ale generalnie byłem zadowolony bo 5 parow zrobiłem i nawet 1 birdie.
Potem zagralem dwa razy 9 dolkow (44 i 41) no i wiedziałem ze powoli, powoli wraca dawna forma czyli hcp 7-8.
Wreszcie poszedłem drugi raz na 18 dolkow.
I to było marzenie golfisty.
Par, par, par, par, birdie, par, bogey, bogey, birdie czyli 36 po pierwszej 9.
Na tym samym dolku co poprzednio tez miałem -1 i tym razem zrobiłem bogey z powodu bledu drivera (bunkier fairwayowy).
Potem druga 9 – par, birdie, par, par, par, bogey i 16 dolek.
Ponieważ już wiedziałem ze będzie to raczej moja rekordowa runda (gralem naprawde jak marzenie, wszystko mi prawie wychodzilo) to …. popełniłem blad euforii z powodu super gry.
Jestem Mistrzem, co się tam będę przykładał.

Celowo zagralem approach kolo greenu (bardzo trudne polozenie dolka) i miałem latwy chip and run (14 krokow, normalnie robie praktycznie 100 na 100 z tego dystansu).
Ale tutaj niedokładnie obejrzałem green (Mistrz przeciez J !).
No i zamiast wedgem 56, zagralem ten chip and run pitchingiem jak zwykle. Ale green niestety leciutko, leciutko spadal, czego nie chcialo mi sie dokladnie z kazdej strony obejrzec.
Moja pilka nie zatrzymala się na 3 stopy od dolka ale na 7-8 stop.
Chybilem putt i miałem bogey. Byłem na +1, niestety.

Niestety bo przede mna był jeden par 3 (140 m, na wyspie) niby latwy ale woda dookoła i par 5, najtrudniejszy na calym polu. Tam z tych polozen tee nie zrobiłem par jeszcze nigdy. Trzeba bowiem mieć ponad 240m driver żeby w ogole wyjsc na fairway, a i to zostaje ok. 280m do greenu (to jest dog leg w prawo)
OK., gram….
Najpierw par 3.
7 iron na green, dlugi bardzo dobry putt (birdie o wlos), potem jeszcze jeden krotki i jest par. Jestem na +1.
Jestem na tee 18 dolka ze świadomością ze jak zrobiłbym birdie to mam 72 !
Marzenie każdego amatora i pierwszy raz w zyciu jest to możliwe choc akurat na tym dolku ekstremalnie trudne.
Szansa na par pola !
Par daje mi 73 !
Gram super driver, jeden z najlepszych tego dnia na ponad 240m i jestem na fairwayu z widokiem na dolek.
Uderzam przepieknie woodem 5 i jestem 110m od dolka.
W glowie mam to birdie gdy uderzam 9 ironem (green jest pod gorke).
Spadam bardzo blisko, na 6 stop od dolka – putt na birdie i na 72 !
Niestety putt z gorki po lekkim skosie.
Ale…. takie putty wbijam 60/40 na treningu.
Puttuje i … niestety jeszcze nie tym razem te 72……
Robie par, pierwszy raz na tym dolku z tych tylnych tee i laczny wynik 73 !

Mój rekord !
Naprawde uwierzyłem ze 72 można zagrac, byłem o 1 uderzenie, a gdyby nie ten nieszczesny, niedopracowany i zlekceważony chip and run, to 72 byloby zrobione.
Mój handicap po tej grze spadl na 6,5, ale co najważniejsze – uwierzyłem, ze gra na hcp poniżej 5, a nawet poniżej 3 jest możliwa. Zagralem bowiem (z uwzględnieniem handicapu pola na 72 !).
Przy moim handicapie gry miałem bowiem 1 uderzenie.

Czemu to zawdzięczam ?

No wlasnie tym 4 tygodniom ćwiczeń puttow i krotkiej gry.
W tej rundzie miałem bowiem scrambling (czyli up-down, gdy nie było green-in-regulation) na poziomie 67%, a wiec poziomie zawodowym. (Tiger ma 68%)
Puttow zrobiłem 29, GIR 10, z czego srednia 1,8 putta gdy był GIR.
A wiec krotka gra dala mi jakies 4-5 punktow mniej.
Inaczej bylby wynik 77-78, tez super ale jednak nie to samo.
Same, same but different jak mowia Tajowie.

Skutecznosc wedgami trafienia w green miałem 100%, ironami 67%, fairway hit driverem  83%, skuteczność krotkiego pitchingu, dlugich puttow – 100%

Jak domyślacie się wziąłem się do treningow z jeszcze większym zapalem, jutro gram kolejna runde i zobaczymy.
Ale hcp 3-5 jest możliwy i w zasiegu …. Kija.

Pozdrawiam wszystkich i już teraz zapraszam do lektury książki która prawdopodobnie ukaze się na początku przyszłego roku.
Będzie o tym jak to zrobic, jak ćwiczyć itp. itd.
Będzie tez cos wiecej niż ksiazka ale to już niespodzianka.
Kto chce systematycznie obniżać swój handicap, dojsc w ciagu 4-5 lat do single number niech napisze na mój mail Chris@indreams.pl.
Już wkrotce otrzyma info o tej drugiej niespodziance.

Pozdrawiam serdecznie i zycze wszystkim cieplej zimy
KC

Komentarze

Adam Rudyk Odpowiedz Adam Rudyk
pt., 11/13/2009 - 19:24

Niech omijają Pana kontuzje !!!!!!

Panie Krzysztofie co przyszło mi do głowy po przeczytaniu Pana relacji, na blogu ?
To że winien Pan zostać komentatorem sportowym w golfie. Takim golfowym Bohgdanem Tomaszewskim z tenisa ziemnego.
Wybitnych ludzi z pasją i charyzmą, polskiemu golfowi potrzeba,
jak Kani deszcz.
Życzę spełnienia postanowień, oraz wydania białego "kruka" na golfowych salonach. Zamawiam książkę z dedykacją autora !!!!!!!!!
Pozdrawiam, z życzeniem :
"Wyszedłem na pole i strzeliłem hole...."

  •  
  • 0
" Goral " Odpowiedz " Goral "
pt., 11/13/2009 - 20:10

Witam, Juz sie obawialem ze

Witam,

Juz sie obawialem ze Twoj blog na dobre zniknal :). Na szczescie nie zniknal, i dobrze bo jest konkretny i rzeczowy. Zycze tego 72 juz za chwile! :). Niestety tutaj u nas pogoda nie jest laskawa, lalo prawie cala jesien i zamiast trenowac siedzielismy w domu. Mimo wszystko od konca maja gdy wzialem kij pierwszy raz do reki zagralem 20 pare rund i moze drugie tyle czasu spedzilem na range. Po drodze zszedlem na wynik 94 (HCP 26) i wygralem pare zakladow z kolegami :). Cel 90 do konca roku chyba nie zostanie wykonany (aczkolwiek jeszcze cos pogram za granica), na przyszly cel to 80. Bedzie ciezko ale golf to wpanialy sport i napewno bede probowal.

Pozdrawiam,

Goral

  •  
  • 0

Hydepark

Tylko znajomi mogą komentować profil

Komentarze

Brak komentarzy

Zagraj w golfa online

Dodaj komentarz