Narzędzia

• Znajomi
• Wpisy
• Zdjęcia
• Blog

Driver, symulator i gra na handicap 12

No wiec tak…. dwie wazne rzeczy.

Po pierwsze zaczynam rozumiec to o czym tak często czytalem w roznych artykułach i książkach ale z czym osobiście się az tak bardzo nie zetknąłem.
O czym mowie ?
Oczywiście o uzywaniu drivera i woodow ... :-)

Mniej wiecej 30% z tych osob które do mnie pisza, uparcie polemizuje z moja teza, ze do pewnego handicapu (moim zdaniem nawet mniej niż 18) driver i woody nie sa potrzebne.
Polemizuja, argumentuja, dyskutuja ….a z drugiej strony większość ma hcp powyżej 25.
Moi Drodzy, naprawde golf to gra na wynik a nie na kije, na ego i tym podobne.

Ale, tak jak obiecalem w poprzednim wpisie zagralem cale 18 dolkow bez drivera.
Malo tego wyłącznie 5 kijami tj ironami 5, 7, wedgami 48 (pitching) i 56 (sandwedge) oraz putterem.
Nie dosc ze tylko tymi kijami to jeszcze doszly 3 dodatkowe utrudnienia:
1. Szybkosc greenow.
Gralem na polu Royal CC pod Bangkokiem, a w Bangkoku deszcz nie padal od miesiąca.
Natomiast temperatura jest jak zwykle o tej porze roku tj +33-35C.
Efekt co do greenow ?
„Szybkosc Augusta” czyli grubo ponad 11-12. Pilka toczy się w nieskończoność, a malo tego, jak trafi się w green to pilka wylatuje za green.

2. Lekka zmiana mojego swingu (o tym bedzie jako druga wazna sprawa), a wiec gralem naprawde „nie jak zwykle” bo ćwiczyłem 4 nowe elementy swingu w grze.

3. Był par 3 180m, par 4 365m i par 5 500m.
Tych 3 dolkow tymi kijami na green in regulation w moim przypadku zagrac się nie da i z gory było wiadomo ze nawet boogey na tych 3 dolkach to sukces.
 
No i co ?
No i zagralem 84 z białych tee czyli drugich co do trudności (zolte, biale i niebieskie).
Tee w sam raz dla hcp 18-25.
Ponizej pisze dokladnie jako to było tj jaki dolek, jaki kij itp.

1. Par 4, 340m – 5, 5, 56 chip, 2 putty – 5 (boogey)
2. Par 4, 310m – 5, 7, chip 56, 3 putty – 6 (double boogey)
3. Par 3, 130m – 7, chip 56, 1 putt – 3 (par)
4. Par 4, 320m – 5, 7, chip 56, 1 putt – 4 (par)
5. Par 5, 440m – 5, 5, 5 (za green), chip 56, 2 putty – 6 (boogey)
6. Par 4, 330m – 5, 7, chip 56, 1 putt – 4 (par)
7. Par 3, 165m – pitching, 56, chip 56, 2 putty – 5 (double boogey)
8. Par 5, 480m – 5, 5, 7, chip 56, 2 putty – 6 (boogey)
9. Par 4, 335m – 5, 5 (green), 2 putty – 4 (par)
10. Par 4, 330m, - 5, 5 (bunkier), 56 z bunkra top za green, 56 chip, 2 putty – 6 (double boogey)
11. Par 5, 450m – 5, 5, pitching, 3 putty – 6 (boogey)
12. Par 4, 310m – 5, 7 (green), 2 putty – 4 (par)
13. Par 3, 120m – 7 (green), 2 putty – 3 (par)
14. Par 4, 365m – 5, 5, 56, 2 putty – 5 (boogey)
15. Par 5, 500m – 5, 5, 5, 56, 2 putty – 6 (boogey)
16. Par 4, 290m – 5, pitching wedge (green na 6 stop od dolka), 1 putt – 3 (birdie)
17. Par 3, 180m – 5, 56, 2 putty – 4 (boogey)
18. Par 4, 320m – 5, 5 (Green), 2 putty – 4 (par)

Konkluzja z tego jest prosta.
Na tym polu z tych tee wynik 84 odpowiada hcp 11.
Tak wiec spokojnie można zagrac na hcp 12-14 bez zadnych woodow i drivera.
Warunek ?
Bardzo dobra precyzja ironami i wedgami.
Trzeba je ćwiczyć i ćwiczyć, a do drivera trzeba przejść w grze na polu jak spokojnie bez niego osiaga się wyniki w okolicach 85.
Cwiczyc driver można i pewnie należy oczywiście wczesniej, ale moja konkluzja jest nastepujaca.
Jeżeli walczysz i marzysz o handicapie poniżej 18 i ciagle ci to nie wychodzi….
Odstaw driver, skup się na 4-5 kijach plus putting, chipping i pitching.
Wynik 90 zrobisz na luzie (jak sporo pocwiczysz) i nawet mniej jak jeszcze wiecej pocwiczysz :-)

Za driver zabierz się na serio jak bedziesz chciał grac pomiedzy 80 a 82, bo tam już birdie sa potrzebne i duzo parow, a to bez drivera jest dosyc trudne.
Możliwe ale trudne.

Proszę sprobujcie …..

No i druga wazna sprawa która mi się wydarzyla.
Po raz chyba 3 w mojej golfowej karierze poszedłem na lekcje na symulatorze z kamerami, bajerami itp.
No i po raz kolejny okazalo się ze …… warto.
Kamera pokazuje b. obiektywnie nasze ruchy i to czego nie widzimy.
W moim przypadku okazalo się ze:
1. Robie swing za bardzo do srodka w backswingu
2. W szczycie backswingu mam kij skierowany w prawo (zamiast w lewo) od celu
3. Mam za luzne nadgarstki, a szczególnie lewy
4. Za pozno przenosze ciezar ciala na lewa noge w downswingu

Nie były to jakies gigantyczne bledy (poza pkt 2) ale jakos to kompensowałem.
Na symulatorze w porównaniu ze Stuartem Appelby (bo tam był taki program i takie rozne wzory) ewidentnie wyszlo co mam ćwiczyć i co poprawic.
Dlatego tez moja gra na 18 dolkach która opisuje powyżej nie była taka normalna.
Bardzo zwracałem uwage na te zmiany i to troche „psulo” mój normalny swing.
Mysle ze praca nad tymi zmianami zajmie mi ok. miesiąca minimum.
Ale jak to zrobie to mój swing będzie naprawde b. dobry, co powinno przełożyć się na wyniki.
Goraco dlatego zachęcam do podobnego sprawdzenia swojego swingu z pro na symulatorze z nagraniem na minimum 2 kamery.
Widzi się to, czego oko normalnie nie widzi i cialo nie czuje.

A raczej czuje ale zle.
Dla mnie niesamowite było to, ze gdy robilem ten poprawny swing, miałem wrazenie ze prowadze kij niemal do przodu na skos, a nie na prawo, do tylu.
Kamera jednak pokazywala cos zupełnie innego.

Pro obejrzał rowniez mój putting i tutaj było dobrze.
Udzielil mi tylko 2 rad, które natychmiast zaprocentowaly na tym ultraszybkim greenie.
Tylko 2 dolki z 3 puttami (a green naprawde był super szybki) ale za to 4 dolki z jednym puttem w tym 2 z odległości 5-6 stop, a wiec dosyc trudne na szybkim greenie.
Jakie to były rady ?
a. Na szybkich greenach wolniejszy rytm puttowania, mówiąc wprost „powoli !”
b. Puttowac koncentrując się na rekach od ramion do dloni (oczywiście barki się ruszaja).
Putting to delikatna sprawa a wyczucie w dloniach mamy lepsze niż w barkach.

No i to tyle poki co.
Teraz czeka mnie miesiąc ciezkiej pracy nad tymi poprawkami swingu i potem…….

Jeżeli macie pytanie i komentarze zapraszam Chris@indreams.pl

Niskich lotow i handicapow !

Hydepark

Komentarze