Przelamac 90 Na Zawse Ciag Dalszy

Przelamac 90 Na Zawse Ciag Dalszy

Narzędzia

Portret użytkownika Krzysiek Czupryna Krzysiek Czupryna "----" Golfmaniak od:2009-01-31 Status:amator Moje wyniki
Średni wynik na polu: 81
Liczba eagle: 1
Liczba hole in one: ----
Najlepsza runda: 75

Przelamac 90 na zawse ! Ciag dalszy

Krzysiek Czupryna 2009-02-09

Z poprzedniego odcinka jak przelamac 90 pkt pozostaly jeszcze 2 elementy

ad 3. Repertuar uderzen i krotka gra

Na tym poziomie tj w okolicach handicapu 18 trzeba zaczac ćwiczyć podkręcane pilki i rozne trajektorie lotu.
Nawet jeżeli nie będzie to wychodzilo i nie będziemy tego stosowali w grze, da to nam swobode i potem uderzenie pilki prosto będzie łatwiejsze.
Zacznijmy od podkręcania toru lotu pilki.

Powinnienes spróbować 6 typow lotu:
a. Draw, czyli pilka startuje lekko w prawo i leci lukiem z prawej do lewej, spadając w linii prostej w stosunku do startu.

b. Fade, to samo ale w lewa strone

c. Hook -  pilka startuje duzym lukiem w prawo i zakreca po luku daleko w lewo, bardziej niż linia startu

d. Slice, to samo tylko w lewa strone

e. Pull hook, pilka od razu silnie zakreca w lewo

f. Push slice to samo tylko w prawo

Jak to robic powie Ci Twój Pro.
Chodzi o postawe, polozenie pilki oraz nadgarstki.
Te uderzenia sa trudne i opanowanie ich zajmie kilka miesięcy lub lat.
Ale jak wspominałem sa użyteczne do ćwiczeń, gdyz potem normalne proste uderzenie jest znacznie łatwiejsze.
Ja ćwiczyłem te uderzenia w seriach po 18 uderzen w serii, 3 pilki kazdego typu uderzenia.
Na początku powiedzmy 5 serii.
Potem gdy się zorientowalem które uderzenia wychodza mi lepiej a które gorzej, to tych gorszych robilem w seriach 2 razy wiecej i tak robie do dzis.
Na polu można spróbować to zastosowac jak na driving rangu wychodzi przynajmniej 7 na 10.

Podkrecane pilki daja się grac kijami od 7 wzwyz plus woody i driver.
Szczególnie tym ostatnim warto nauczyc się wysokiego draw i celowego slicu.
Pomaga to na wszystkich dolkach zaginających się w prawo lub w lewo.

Kolejna rzecza sa trajektorie lotu pilki.
Zawodowcy mogę nimi sterowac dowolnie, niskie, wyższe, jak tylko chca.

Ty zacznij od 3 – normalna, niska i wysoka.
Szczególnie niska trajektoria lotu przyda Ci się jak będziesz musial uderzyc daleko pod galeziami.

Zdarza się to często na polu.
Pilka leci bliżej ale potem się toczy i dochodzi prawie do tej samej odległości co w normalnej trajektorii.
Ja stosuje niskie trajektorie kijami pitching, iron7 i iron5.
Cwicze je na rozne odległości, tak abym miał dowolność wyboru długości lotu i odległości uderzenia.

Uderzenie wysokie jest ryzykowne, gdyz można uderzyc w ziemie przed pilka.
Ale również warto je poćwiczyć na wypadek konieczności lotu nad drzewami.
Twój Pro powie Ci jak ustawiac się do tych uderzen.

Kolejnym elementem sa rozne rodzaje uderzen w odległości 100m od dolka.
Ja stosuje tam 5 glownych rodzajow uderzen, przy czym jedno z nich w 3 wariantach.
Oto one:
a. Normalny swing wedgami na odległość od 70 do 110m. Tam najważniejszy jest dobor kija i zamach.
Poswiecilem wiele tygodni na proby zamachow i cwiczenie tych uderzen moimi 4 wedgami celem ustalenia korelacji pomiedzy zamachem a odległością..
Lacznie mam 4 wedge x 3 mozliwosci zamachu = 12 roznych odległości od 70 do 110m, mniej wiecej co 10m. Czasem ta sama odległość można osiągnąć roznymi kijami, stosując rozne zamachy.
Np. 90m mogę uderzyc wedgem 56 z zamachu z godz 22, lub wedgem 52 z zamachu z godz 21.
Wybor zalezy od tego co pilka ma zrobic po wyladowaniu i jaka ma być trajektoria lotu.

b. Pitch dlugi - swobodny swing Dave Peltza
Ten rodzaj uderzen opisany jest w książce „Short game Bible” i nazywa się tam finesse swing.
Ja stosuje je również wszystkimi rodzajami wedgy (choc rzadziej 52 i 48) na dystansach od 35 do 90m
Pilka leci wyższym lukiem, swobodnie i jest troche bardziej precyzyjna niż w poprzednim typie uderzenia.
Mam tam również 4 wedge x 3 zamachy = 12 odleglosci

c. Pitch krotki
Ten rodzaj uderzenia stosuje na dystansie od 10 do 30m
Otwarta, postawa, lekki zamach rekami i ruch do przodu wyłącznie biodrami.
Stosuje do tego uderzenia wedge 56 i 60, praktycznie wyłącznie te 2.
Natomiast ćwiczę 3 rodzaje trajektorii tego krotkiego pitcha – niska, srednia i wysoka.
Najtrudniejsza i najbardziej ryzykowna jest wysoka, najbezpieczniejsza niska.
Należy ćwiczyć wszystkie, aby być bardziej wszechstronnym, nawet jeżeli nie stosuje się wszystkiego w grze.
To było zawsze moje ulubione uderzenie w sensie cwiczenia. Godzinami mogle sobie te krotkie pitche ćwiczyć i ćwiczyć.
Mam rozpracowane dosyc dokladnie dwie rzeczy – skad brac zamach i gdzie chwytac kij.
Np. wiem ze wedgem 60 aby uderzyc na 15m musze chwycic kij w 1/3 trzynka i zrobic zamach z godziny 20.
To jest oczywiście szacunkowe ale daje spore poczucie pewności.
Potem trzeba odbic tysiące pilek żeby nabrac wyczucia.

d. Chip and run
Jest to uderzenie które osobiście stosuje gdy pilka jest najdalej 10 krokow od brzegu greenu, ok. 6 metrow. Stosuje do tego uderzenia kije od 60 do irona 5.
Wszystko zalezy od proporcji odległości do greenu do odległości na greenie, ukształtowania greenu, jego prędkości itp. Itd.
Trzeba wykonac takich chipow kilka tysięcy żeby wyrobic sobie jakie takie wyczucie i orientacje co wybrac i jak grac.
Ja generalnie stosuje regule 12. Polega ona na tym ze od 12 odejmuje się numer kija i to daje proporcje toczenia się pilki do lotu.
Np. ironem 9 daje to 12-9=3, a wiec pilka na 1 metr lotu potoczy się 3.
Pitching to 10, wedge 56 to 12, a wedge 60 to 14.
Ale to tylko regula generalna, bowiem im dłuższy lot tym krótsze toczenie się, jak green jest b. szybki tez proporcja się zmienia.
Jedyna możliwością jest cwiczenie, cwiczenie i cwiczenie chipow w roznych konfiguracjach, odległościach i proporcjach.

e. Wyjscie z bunkra
Jest to zmora większości początkujących i swiezych golfistow.
Ja tez tego nie lubie, gdyz tu gdzie mieszkam, w Tajlandii, temperatura w bunkrze wynosi ok. 40C.
Do tego jeszcze te tumany piachu.
Ale niestety bunkier trzeba ćwiczyć i ćwiczyć.
Jedyna możliwością dajaca podobne odczucia uderzenia jest wysoki rough.
Tam stosuje się podobna technike i ja tez często ćwiczę to podcinane uderzenie nie w bunkrze tylko w głębszej trawie, zawsze chłodniej J

Tak wiec widzisz jak duzo pracy Cie czeka, jeżeli naprawde chcesz na stale zejsc poniżej handicapu 18.
Wszystkie te uderzenia opisane powyżej trzeba ćwiczyć miesiącami, az osiagnie się w nich minimum 50% skuteczności. Dopiero wtedy można zaczac stosowac je na polu i dopiero wtedy cos dadza.

I teraz czesc najwazniejsza jak to ćwiczyć.
Uwazam ze do handicapu 18 czyli do 90 pkt można dojsc mniej wiecej w ciagu 1-1,5 roku w miare intensywnych ćwiczeń.

Mnie zajęło to mniej niż rok, ale ja ćwiczyłem codziennie po 4-5 godzin.
Tym niemniej handicap 18 jest w zasiegu każdego golfisty najdalej po 2-3 latach gry.
Problem zaczyna się nizej.

Tam już nie można sobie pozwalac na zbyt duzo bledow.
Kazde double boogey musi być kompensowane parem, a procz tego tych parow trzeba robic minimum 3-4 na runde.
Ponieważ bledy i tak się zdarza, nawet w postaci triple boogey, to jest to czas na … birdie.
A birdie to precyzja i bardzo dobra technika.
Ja swoje pierwsze zrobiłem na par 4 o długości ok. 320m. W drugim uderzeniu spadlem na jakis metr od dolka i zrobiłem pierwsze birdie.
Ale wracając do tematu.

Żeby zejsc poniżej 90 trzeba zaczac TRENOWAC, nie ćwiczyć sobie rozne rodzaje uderzen ale trenowac podstawowe elementy gry.
Ponizej opisuje jak ja to robilem i robie.


ad 4. Plan treningu
Jak wspominałem na samym początku, dosyc trudno jest znaleźć plany treningowe do golfa.
Ja koniec końców znalazłem w jednym z artykułów przykładowy schemat do którego opracowałem sobie szereg ćwiczeń i który caly czas stosuje.
Oto on.
W grze w golfa licza się 4 elementy – technika, dokładność, elastyczność i psychika.
Oprocz tego oczywiście znajomosc pola, dobor kijow, znajomość rodzajow trawy i tysiące innych rzeczy.
Nie można jednak ćwiczyć znajomości pola, trzeba grac na wielu polach i samo to przyjedzie kiedys.
Podobnie z doborem kijow. Trzeba uderzyc tysiące pilek na roznych polach aby nabrac doświadczenia w tym zakresie.
Ale te 4 rzeczy powyżej można samemu ćwiczyć regularnie i one zapewnia bardzo solidna baze.

Technika to sposób wykonania danego uderzenia, ruch ciala, droga kija itp.
To powinienes ciagle doskonalic pod okiem Pro. Spotykaj się z nim nawet raz na 3 miesiace ale niech ktos koryguje Twoje bledy, gdyz każdy je robi.

Dokladnosc to precyzja uderzenia, to miejsce w które pada pilka.
Dokladnosc wynika z dobrej techniki oraz z wyczucia. Jeżeli technika jest zla, nigdy nie będziemy bardzo dokładni, chyba ze przypadkiem.

Elastycznosc to umiejętność zastosowania tego samego uderzenia na roznych dystansach. Dotyczy to krotkiej gry i puttingu. W mniejszym stopniu dlugiej gry gdyz tak dystans reguluje się doborem kija.

Wreszcie psychika, to umiejętność gry pod napieciem, w stresie. Każdy gracz zupełnie inaczej uderza pilke na luzie a inaczej w sytuacji, gdy od tego uderzenia wiele zalezy.
Jedno z psychologicznych praw motywacji tzw Yerkesa Dodsona mowi ze dla każdego poziomu wykonania istnieje pewien optymalny poziom motywacji. Jeżeli innymi slowy motywacja (stres) jest za duza, to poziom wykonania danej czynności spada. Tak na początkujących golfistow dziala np. woda.
Jak widza przed soba kilkadziesiąt metrow wody, to chca uderzyc ponad nia. Spinaja się, mysla o tej wodzie i mysla, a konczy się to wlasnie w wodzie.
Mowienie sobie „byle nie slajs, byle nie slajs” powoduje wlasnie slajs.
Itp. Itd.
I te psychike czyli gre pod napieciem trzeba ćwiczyć.
Niektorzy golfiści w Polsce uważają, ze najlepiej to wyrabia gra na pieniadze.
Nie zgadzam się z tym. U nich najlepiej wyrabia to gra na pieniadze.
Jeżeli mamy dobry system ćwiczeń i ambitne cele, to już one mogą działać bardzo stresująco a zaraz opisze jak.

Tak wiec mamy te 4 elementy niezbędne do dobrej gry w golfa oraz mamy z drugiej strony 7 stalych fragmentow gry czyli:
a. Tee of driverem
b. Dluga gra Woodami i ironami
c. Dlugi pitching wedgami
d. Krotki pitching wedgami
e. Chipowanie
f. Putting
g. Bunkier

Wszystkie te elementy-fragmenty gry trzeba ćwiczyć w kontekście tych 4 elementow każdego treningu.
Jak ja postepuje ?

Wezmy przykład dlugiej gry. Ostatnio zrobiłem w niej b. duzy postep, uwidoczniony w ilość green in regulation dzieki tego typu treningowi.
Efektywny trening jednego fragmentu gry trwa ok. godziny, a z przerwami i ustawianiem pilek trzeba liczyc 1,5 godziny.
Jak to wyglada w odniesieniu do przykładowo dlugiej gry u mnie.

Po rozgrzewce (zawsze ok. 5 minut) odbijam 7 ironem 4-5 pilek, tak na luzie aby wejsc w rytm. Odbijam bardzo powoli, wcale nie przejmując się ani odległością, ani celem. Chce po prostu zrobic kilka zwykłych uderzen.
Potem rozpoczynam pierwszy blok – Technika.
Wybieram 3-4 (nie wiecej) elementy nad którymi będę pracowal danego dnia.
Na przykład plynny take away, prosty lewy nadgarstek w szczycie back swingu oraz luzny release po uderzeniu. Innego dnia będzie to utrzymywanie prawej stopy nieruchmej przy zamachu, dobra pozycja przy impakcie i in-to-out droga prowadzenia kija.

Koncentrujac się na tych 3 elementach odbijam pilki w seriach po 7.
Oczywiście na jedna serie wypada tylko 1 element.
Dla każdego elementu odbijam 2 serie czyli lacznie w całości 7 pilek x 2 serie x 3 elementy = 42 pilki.

Odbijając te 42 pilki nie mysle ani o kierunku, ani o dystansie. Koncentruje się wyłącznie na technice.

Generalnie wybieram do tego cwiczenia 2-3 kije które zmieniam. Sa to wyłącznie irony od 7 do 5, hybrydy lub woody.
Calosc z przerwami po każdych 2 seriach trwa ok. 30 min.

Dlaczego tak dlugo, bo wychodzi ok. 1 min na kazda pilke ?
Bo przed każdym rzeczywistym uderzeniem 3-5 razy ćwiczę sam ruch na sucho, koncentrując się na danym jego elemencie. Robie to bardzo powoli, jak najwolniej szczerze mówiąc potrafie. 

Na tym koncze czesc techniczna treningu.

Kolejna czescia jest dokladnosc czy precyzja uderzenia.
Znowu wybieram 2-3 kije.
Dla każdego z nich obieram sobie jakis konkretny cel, green (jeżeli jest), drzewo itp.
Nie flage bo po pierwsze nie widac na dystansie np. 150m czy pilka spadla blisko niej, a po drugie chodzi o cel który ma zblizone do greenu wymiary.
Na niektórych driving rangach sa narysowane okręgi, na innych sa greeny. Jak nie ma nic tylko flagi to sobie trzeba cos wykombinowac J

W tej czesci uderzam każdym kijem znowu 2 serie po 7 pilek ale tym razem nie mysle już o technice, tylko mysle o tym aby trafic w cel.
A wiec mamy 2 kije x 2 serie x 7 pilek = 28 pilek
Co 2 serie robie przerwe.
Trwa to ok. 15 min.

Kolejna czesc to elastycznosc.
W przypadku dlugiej gry to będą po prostu rozne kije. Wybieram tym razem 5 kijow i uderzam nimi na zmiane. Jedna pilka jednym kijem.
W ten sposób uderzam ok. 50 pilek.
Co 15 pilek robie prerie.
Trwa to ok. 20 min.

I wreszcie ostatnia czesc tego treningu – test, majacy symulowac napiecie.
Wyciagam wszystkie kije od 9 do drivera.
Wytyczam sobie wzrokowo korytarz szerokości ok. 30m, a wiec dosyc waski na driving rangu. Ogranicznikami tego korytarza mogą być flagi, drzewa, cokolwiek. Oczywiście ten korytarz jest na wprost mnie.

Zaczynalem od 3 pilek, teraz robie z 5 pilkami.
Co ?
Otoz losowo dobierając kije, raz krotki, raz dlugi, musze uderzyc 3 lub 5 pilek pod rzad w ten korytarz.
Jeżeli mi się to uda to dany kij wedruje do torby, jeżeli choc 1 z 3 lub 5 pilek wylatuje poza korytarz kij pozostaje do kolejnej serii.
Tak wiec w jednej calej serii jest od 30 do 50 pilek gdyz z reguly jest ok. 10 kijow.
Zaczynalem od 3 pilek bo to latwiej, obecnie robie z 5, a mysle ze niedlugo dojde do 10 pilek pod rzad.
Kije które pozostana po 1 serii (czyli te którymi pilka leciała gdzies tam) przechodza do serii drugiej i od nowa.
Notuje oczywiście które kije, ile pilek było dobrych z tych 3 czy 5 i która seria.
I potem ostatnia proba 3 seria.
Oczywiście, na początku zaczynając to cwiczenie nawet z 3 pilkami może się zdarzyc ze wszystkie kije przejda do 3 serii, a lacznie odbijemy 90 pilek.

No coz, poczatki sa trudne J.
Mnie obecnie po pierwszej serii (5 pilek każdym kijem) pozostaja na ogol 3-4 kije, po drugiej 1-2.
W 3 serii jest już pusto J.
Gdy wszystko zrobie w pierwszej serii, sprobuje z 10 pilkami pod rzad każdym kijem.

Aby to cwiczenie dodatkowo utrudnic wyobrazam sobie po dwoch stronach tego korytarza wysokie drzewa lub wode. Mowie sobie w glowie, aby jeszcze bardziej się zdenerwowac – musisz uderzyc idealnie prosto, po bokach jest woda J
Dziala bardzo dobrze ale również doskonale uodparnia.
Potem już przestaje się o tym myslec a koncentruje się na samym uderzeniu.
Na polu daje to doskonale efekty, bo pamieta się te sytuacje z drivingu. Nie robi to już takie wrazenia i uderza się prosto i dokladnie.

Caly taki blok treningu dlgiej gry trwa lacznie z przerwami ok. 1,5-2 godzin i jest to duzo.
Trzeba zrobic sobie dluzsza przerwe po 45 minutach albo po dwoch z tych podelementow.

Podobne bloki zlozone z 4 podelementow (technika, dokładność, elastyczno i test-psychika) opracowałem sobie dla wymienionych powyżej 7 stalych fragmentow gry.
Nie chce mi się ich wszystkich tutaj opisywac J, ale jak ktos by chciał to chetnie mu je opisze w mailu.

Oczywiście nie jest możliwe zrobienie tego jednego dnia i bylaby to glupota.
Ja ćwiczę czasem raz czasem 2 razy dziennie i przeplatam te elementy.

Np. dluga gra rano i putting po poludniu, albo tylko krotka gra (pitche) po poludniu.
Na ogol jednak staram się jednego dnia zrobic 2 elementy.
Co drugi dzien gram albo 9 dolkow, wtedy ćwiczę tylko 1 element, albo 18 dolkow, wtedy nic nie ćwiczę tylko gram.
Raz w tygodniu odpoczywam i nie robie nic J

I tak to wyglada…mój trening w golfa który robie od 1,5 roku w tym wlasnie schemacie. Dal mi on duzy postep i solidne bazy.

Na zakończenie jeszcze dwa cwiczenia które sa dosyc perwersyjne, ale które doskonale buduja napiecie i stress bez zadnych pieniędzy w grze.
Ja stosuje je rzadko, ale raz na miesiąc tak.
Naprawde sa perwersyjne.

Pierwsze z nich to dzien w którym mamy isc na pole zagrac 18 dolkow.
Przyjezdzamy wczesniej o 2 godziny i zaczynamy putting.
Znajdujemy dolek który zmajduje się na ukosnym spadku putting greenu.
Chodzi o to żeby ten spadek był dosyc stromy ale nie za bardzo, tak 15-20 stopni mniej wiecej.
Ustawiamy się z jego prawej strony w odległości 6 stop.
I teraz tak.
Green fee niech kosztuje 150 pln, musimy na nie zarobic puttowaniem.
Jeżeli z tej odległości wbijemy pilke do dolka liczymy 10 pln.
A wiec 15 pilek wbitych zalatwia nam sprawe i możemy isc grac.
Ale to nie koniec.
Jeżeli pilka chybia dolek albo nie dolatuje do dolka i zatrzymuje się w odległości większej niż 1 stopa od dolka to odejmujemy 10 pln.
Jeżeli pilka zatrzymuje się w odległości mniejszej niż stopa ale minela dolek poniżej dolka to odejmujemy 5 pln, a jeżeli minela dolek powyżej dolka to dodajemy 3 pln.
Troche skomplikowane ale szybko się nauczycie.
Tak wiec pilka która minela dolek dolem i zatrzymala się za dolkiem ponad 1 stope to -10 pl, gora to samo.
Jeżeli zatrzymalaby się mniej niż stope od dolka to odpowiednio -5  i +3 pln.

Jeżeli w ten sposób „zarobimy” polowe potrzebnej kwoty do green fee, zmieniamy pozycje z [rawej na lewa strone dolka.
No a co się dzieje jeżeli po 2 godzina w dalszym ciagu nic ?
Wracamy do domu, nasze puttowanie jest do dupy J.

Sprobujcie, gwarantuje napiecie jakich malo, gdy czeka się tydzień na gre i potem nie można zagrac bo się nie zarobilo putowaniem.
Rece się trzesa az milo, ale kto to przejdzie puttuje jak burza.

Drugie cwiczenie jest podobne w swojej perwersji i żeby było ciekawiej można je polaczy z pierwszym. Zalozmy ze nam się udalo i idziemy na pole.
Super, ale bierzemy ze soba tylko 1 pilke !
Zgubimy ja, wpadnie do wody…. Wracamy do domu.
Stalo się to na pierwszym dolku ?
Trudno, będziemy bardziej uwazali kolejnym razem.

Dobre nie ?

Zareczam ze bardzo zastanowicie się nad driverem, ze bedziecie grali bardzo ostrożnie, a wasz course management będzie się poprawial z minuty na minute. Tylko uderzenia w których szacujecie szanse na 80% będą w waszej glowie wchodzily w gre.

Sprobujcie.
Ja staram się tak robic raz w miesiącu i to jest naprawde denerwujące.
Wiele raz schodziłem z pola po 3-5 dolkach. Kiedys na pierwszym tez się zdarzylo.
Puttowaniem zacząłem zarabiac dopiero niedawno. Przedtem nie było zadnych szans, bo nawet jak te putty zaczynaly troche wchodzic, to potem zmecznie po tych 2 godzinach bralo gore J

Dla naprawde początkujących to puttowanie może być na poczta ku po prostej, ale z 6 stop !

Jeżeli macie pytanie i komentarze zapraszam Chris@indreams.pl

Niskich lotow i handicapow !

Hydepark

Tylko znajomi mogą komentować profil

Komentarze

Brak komentarzy

Dodaj komentarz