» Zaklad Golfowy - Golfmania

Sportowa prezycja

Zaklad Golfowy

Narzędzia

Grzegorz Mikielewicz "Warsaw" Golfmaniak od:2009-06-05 Status:początkujący Moje wyniki

Średni wynik na polu:	----
Liczba eagle:	----
Liczba hole in one:	----
Najlepsza runda:	----

Zakład golfowy

Grzegorz Mikielewicz 2009-06-24

Witam wszystkich golfmaniakow.

Jezeli nie wiecie, kim jestem, wystarczy, ze zajrzycie na 77 strone najnowszego wydania magazynu Golfmania. Tak, to ja przyjalem ten praktycznie niemozliwy do zrealizowania zaklad golfowy i malo tego, zamierzam go wygrac!

Mam na imie Grzesiek, mam 31 lat i od urodzenia mieszkam w Warszawie. Od 7 lat 'zawodowo' zajmuje sie pokerem i to on stanowi moje glowne zrodlo dochodow. W swiecie pokera w Polsce bardziej znany jestem jako 'Warsaw'.

Od razu na poczatku moge wszystkich uspokoic, ze obecny poker nie ma nic wspolnego z podejrzanymi typami, ciemnymi melinami i tym podobnymi stereotypami, ktore funkcjonuja w Polsce od czasow pewnie 'Wielkiego Szu'. Poker to teraz gra milionow ludzi, w pelni legalna, odbywajaca sie w kasynach na calym swiecie, dla wiekszosci stanowiaca sposob na spedzenie wolnego czasu, a dla zawodowcow - na zarobek. W skrocie rzecz biorac, poker (a scislej najpopularniejsza jego odmiana, w ktora gram najczesciej, czyli Texas Hold'em) to gra umiejetnosci z elementem losowym. Czyli tak jak wiekszosc sportow, z tym ze tu rzadziej (choc bardzo czesto) gra sie o tytuly i slawe, a czesciej o wygrane pieniezne.

Oczywiscie nie bede tutaj pisal bloga pokerowego (chociaz jezeli kogos interesuje ta materia, to zapraszam na strone, ktora prowadze razem z najlepszymi graczami pokerowymi w Polsce - www.youngturks.pl, bardziej wnikliwi znajda tam rowniez cala historie mojej fascynacji golfem), ale o postepach dotyczacych mojego zakladu golfowego. Dla tych, ktorzy jeszcze nie mieli okazji przeczytac najnowszego magazynu, krotkie przypomnienie warunkow zakladu: Do konca przyszlego roku (2010) mam przejsc trzy 18-dolkowe rundy z rzedu z wynikiem nie przekraczajacym (lacznie) +15. Pewnie samo w sobie dla sporej czesci Was nie jest specjalnie trudnym zadaniem, z tym, ze ja pierwszy raz w zyciu trzymalem kij golfowy w reku ...w pierwszym tygodniu kwietnia tego roku! Dodatkowa trudnoscia mialo byc przejscie tych trzech rund w ciagu 24 godzin, ale ostatecznie stanelo na 36 godzinach, co w praktyce oznacza, ze bede musial zaliczyc dziennie 27 dolkow. Zaklad ma jeszcze szereg innych dodatkowych uzgodnien (jak mozliwosc korzystania z meleksu, pomocy caddiego, dosyc szczegolowe okreslenie sposobu powiadamiania zainteresowanych o podejmowanych probach, swiadkach itd), ale sa one juz duzo mniej istotne niz glowne zalozenia. Jezeli chodzi o sama gre, to mam trzymac sie oficjalnych turniejowych zasad golfowych i zagrac z zoltego tee na oficjalnym polu (czyli takim, na ktorym moga odbywac sie bez przeszkod krajowe rozgrywki) o par 72 w Polsce lub w Europie. Kwota zakladu w zaokragleniu podana jest w Golfmanii, zaklady przyjalem z 4 znajomymi z pokera, po kursie 3-1 i 5-1.

Pewnie wiekszosc z Was puka sie w tej chwili w glowe, zastanawiajac sie jak mozna przyjac tak absurdalny zaklad z gory skazany na porazke. Przeciez osiagniecie takiego poziomu to lata zmudnych treningow, a niektorzy gracze byc moze nie osiagna go nigdy! A ja mam to zrobic w poltora roku i to jeszcze pod presja przegrania sporych pieniedzy?

Ok, po pierwsze pukanie sie tutaj w glowe jest calkowicie zrozumiale. Po drugie, nie chcialbym byc tutaj odbierany jako jakis totalny ignorant, ktory nic nie wie o grze, a twierdzi, ze pozjadal wszystkie rozumy i ma talent od samego Boga. Ja sie bowiem calkowicie licze z mozliwoscia przegranej, choc oczywiscie zrobie wszystko, aby zaklad wygrac. Wiem o tym, ze jest on bardzo, bardzo trudny w realizacji, ale z drugiej strony stanowi niesamowita motywacje do osiagniecia satysfakcjonujacego poziomu w dosyc krotkim okresie czasu. To samo w sobie rowniez jest moim celem.

Mam nadzieje, ze moje wyzwanie zaciekawi Was na tyle, aby czytac dalej wpisy, ktore bede regularnie przez te poltora roku zamieszczal. W najblizszych z nich napisze miedzy innymi o pierwszych tygodniach treningow, o subiektywnych za i przeciw wygraniu zakladu, o tym dlaczego poker i golf to idealne polaczenie, o innym - mniejszym - zakladzie golfowym z jednym z najlepszych, a na pewno najbardziej znanym, polskim pokerzysta, Marcinem 'Goralem' Horeckim, o mojej pierwszej wizycie na polu golfowym oraz o jeszcze wielu innych rzeczach. :)

Pozdrawiam,

Warsaw

Komentarze

Robert Tralewski
śr., 06/24/2009 - 09:25

Powodzenia !!!

Gordo Gato
śr., 06/24/2009 - 15:49

można się dołączyć do

można się dołączyć do zakładu? bo wydaje się, że Twoi znajomi będą mieli łatwy zarobek:) Ile godzin dziennie przewidujesz na trening?

Arkadiusz Rutkowski
czw., 06/25/2009 - 00:19

zaklad

Ja natomiast twierdze ze nie bediesz mial zadnego problemu i to beda latwe pieniadze.
Po pierwsze czas: Podczas Turnieju Charytatywnego w Rajszewie Mike O'Brien jednego dnia przeszedl 106 dolkow a wiec przeszlo 5 rund! Czyli 3 rundy w jeden dzień to pryszcz.
Po drugie przy sumiennym trenigu możesz spokojnie zagrać poniżej hcp 15 bez większego trudu.

Pytanie czy zastrzegliście sobie rodzaj tee. Bo jesli nie to mozesz pokusic sie o gre z czerwonych a wtedy to juz wogole masz zalatwione:P

Polecam nie grac w Rajszewie ze wzgledu na to, iż jest to najtrudniejsze pole w Polsce. Polecam u nas albo na Sierze lub Naterkach. Choc do nas masz najblizej:)

Pozdrawiam

Grzegorz Mikielewicz
czw., 06/25/2009 - 03:25

re robert: dzieki :) re

re robert: dzieki :)
re gordo: zaklad zostal zawarty 2 miesiace temu i jest juz zamkniety. O ilosci czasu na trening przeczytasz w najnowszym blogu.
re arkadiusz: nie jestem pewien, czy doczytales szczegoly, bo byc moze Twoj osad sie zmieni - po malej korekcie zakladu mam 36h na przejscie 3 rund, czyli nie bede musial tego robic jednego dnia. Ale z drugiej strony hdcp 15 niewiele mi da, bo ja musze przejsc 3 rundy na +15, czyli srednio po +5... :) Na rajszewie nie bede mogl zagrac, bo ma par 71, a ja musze zaklad zrealizowac na polu z par 72.

pozdr
warsaw

Arkadiusz Rutkowski
czw., 06/25/2009 - 14:47

ilosc

tak jak pisalem nie bedziesz mial problemu zeby wyrobic sie czasowo.

Natomiast myslalem ze to kazda runde na +15. Ale z +5 na kazda moze byc ciezko. najwazniejsze to ilosc cwiczen - nie ma rzeczy niemozliwych.

I polecam Mateusza, swietny z niego caddie. moze Ci sie bardzo przydac.

Milych treningow

Mateusz Tomczykowski
czw., 06/25/2009 - 08:39

caddie

Cześć
Jak coś to polecam się na ceddiego. Myśle że moge trochę pomóc.Polecam się i pozdrawiam.

Grzegorz Mikielewicz
pt., 06/26/2009 - 05:35

dzieki za oferowana pomoc,

dzieki za oferowana pomoc, ale na razie wszystko wskazuje na to, ze moim caddim bedzie moj instruktor. pozdr, warsaw

Rafał Szwejkowski
ndz., 06/28/2009 - 03:27

powodzenia ale...

uda ci się tylko jak masz do golfa tzw. naturalny talent

+10 powiedzialbym ze moze owszem...ale miedzy +5 a +10 na runde to jest kanion.

Marek Tumiłowicz
śr., 07/01/2009 - 15:22

Zakład

Moim zdaniem, jak mówią Rosjanie "NO CHANCE". Na pewno nauczysz się grać w golfa, ale nie na tym poziomie. Tu zgadzam się z Krzyśkiem Czupryną, który na swoim blogu wypisał, jak to wszystko wypada w liczbach...

Ale cóż: jest ryzyko, jest zabawa...

Paweł Sawicki
pt., 07/03/2009 - 15:06

Trzymam kciuki!

Ciekawy, niebanalny i szalenie wymagający zakład. Będę Ci kibicował i wierzę, że się uda.

Paulina Kmieć
pon., 07/06/2009 - 14:07

Ciekawe:)

Ale skoro Johnowi Richardsonowi udało się zagrać na par w ciągu roku - dlaczego TObie ma sie nie udaĆ:)? Fakt, że to będą trzy rundy pod rząd to chyba nic strasznego. Duzo zalezy od tego czy zdolny z Ciebie sportowiec:)?

w kazdym razie - też trzymam kciuki!!!

pozdrawiam
Paulina