Tiger Woods I My

Tiger Woods I My

Narzędzia

Portret użytkownika Krzysiek Czupryna Krzysiek Czupryna "----" Golfmaniak od:2009-01-31 Status:amator Moje wyniki
Średni wynik na polu: 80
Liczba eagle: 2
Liczba hole in one: ----
Najlepsza runda: 74

Tiger Woods i my

Krzysiek Czupryna 2009-03-31

No wiec tak….
Pisze to wszystko z 2 tygodniowym opoznieniem, bo wczesniej nie miałem czasu się za to zabrac.
Zycie rentiera jest pracowite – golf, golf, drzemka, golf… sami rozumiecie :-)

Tym niemniej jakis miesiąc temu przeczytalem artykul o Tigerze Woodsie i jego strategii gry.
Koles który to napisal przeanalizowal ponoc 38.000 uderzen Tigera i na tej podstawie opisal 5 sytuacji-strategii, z których 4 każdy z nas może zastosowac.
Piata niestety jest poza zasiegiem kazdego z handicapem wyzszym niż 0.
Mowiac w skrocie jest to opis strategii Tigera Woodsa wtedy jak gra.

Tak się tym przejalem, ze po przeczytaniu tak z 5 razy, zastosowałem to w największym turnieju amatorskim na Phuket – Meridien Cup.
Ten Tiger chyba faktycznie ma dobre podejście do golfa, gdyz ja stosując jego strategie zrobiłem najlepszy wynik w moich turniejowych startach – 78, z którym zajalem 5 miejsce w klasyfikacji netto (tj z handicapem, a gralem z 8), a 10 miejsce brutto tj w ogole.
Ja osobiście jak to mowia zes…alem się ze szczescia, gdyz na Phuket jest 3 graczy z hcp 0 i około 15 z hcp od 1 do 4, tak wiec mój wynik był naprawde b. dobry. Gratalismy w najtrudniejszym ustawieniu pola tj z najdalszych, niebieskich tee jeszcze cofnietych, a piny były ustawione naprawde w najtrudniejszych miejscach greenow.
Wygralem lodowke-mini bar za to moje 5 miejsce netto, bo trzeba Wam wiedziec, ze na Phuket kazdy turniej ma mnóstwo nagrod a niektóre to nawet samochod za hole-in-one.

Najpierw opisze co ten Tiger mysli jak gra, a potem jak ja to twórczo zastosowałem.
Żeby nie było to tamto :-), to dodam ze tydzień pozniej, w innym turnieju (Expat Golf) zajalem 2 miejsce, tez stosując zasady Tigera.
No wiec tak….

Zasada 1.
Kolega Tiger ma jak wiadomo kiepski driver, tj nie jest w nim bardzo dokładny.
Ma zaledwie 59,9% fairway hit (srednia w PGA 64,6%), a nawet ja mam obecnie srednia 67%.
Za to Tiger Woods jest mistrzem uderzen z roughu (jak chybil fairway) gdzie on ma 16% wiecej szans trafienia w green po tym jak chybil fairway anizeli reszta kolesiow z PGA.
Co to konkretnie oznacza ?
Otoz Tiger uderza nie koniecznie w fairway z tee, on uderza tam gdzie kolejne uderzenie będzie mialo wieksze szanse powodzenia. Tam Tiger ma 57,7% szans na green-in-regulation, wobec 49,8% reszty stawki.
Co to znaczy dla nas chudziakow-amatorow ?
Znaczy to ze zanim uderzysz tym swoim atomowym driverem z tee :-), zastanow się jaka pozycja do nastepnego uderzenia jest najlepsza.
Nia zawsze będzie to stricte fairway. Czasem lekki rough ale za to bezpieczniejszy z tee będzie lepszy.
Jak masz po lewej drzewa a po prawej  rough i dolek jest to dog-leg w lewo, to lepiej wpaść w rough, mierzac z tee bardziej w prawo, niż znaleźć się miedzy drzewami.

Zasada 2

Kolega Woods jest niezrównany w dystansie od 100-125yardow do dolka.
Tam on ma srednia 16 stop od dolka jak laduje, a reszta kolesiow 20 stop.
I te 4 stopy roznicy to jest to co pozwala Tigerowi na co 3-4 dolku robic birdie, a reszcie nie.
Jak to się przeklada na nas ?

Każdy z nas powinien mieć swój „spot shot distance” tj taki dystans od dolka na którym jest najbardziej dokładny i na którym czuje się najlepiej.
Dla mnie jest to 75-80 yardow, dla Tigera 100-125 (i tym się roznimy :-) ), a dla Was ?
Należy grac drugie uderzenie na par 5 na ten dystans lub krotki par 4 tez i z tego dystansu jest atak na birdie.
Tiger ponoc nie robi duzo eglow, on robi duzo latwych birdie.

Zasada 3
Kazdy chybia green-in-regulation – Tiger tez. Tylko ze on to zaklada i celuje w takie miejsce greenu, ze jak chybi, to znajduje się w takim miejscu skad up-and-down jest łatwiejszy.
Jego scrambling (up-and-down gdy chybi green-in-regulation) wynosi 62,8%, a reszty stawki w PGA 57,9%.
Jak to ma się do nas ?

Jak celujesz w green, to wybierz takie miejsce, ze jak chybisz to i tak będziesz w dobrej sytuacji do nastepnego uderzenia – np. pod gore greenu, przed greenem pod gore itp.
Albo w ogole nie celuj w green ale przed green pod gorke.

Zasada 4
Jak Tiger się do trudnego putta albo do uderzenia spoza greenu na up-and-down przymierza, to zastanawia się gdzie pilka się zatrzyma, żeby kolejne uderzenie było do dolka latwiejsze.
Putty pod gore sa łatwiejsze niż z gory, putty z prawej-do-lewej łatwiejsze niż z lewej-do-prawej itp.
Zawsze mysli o kolejnym putcie zanim uderzy ten pierwszy.
My te tak możemy !

Zasada 5
Niestety nie dla nas, no chyba ze ktos ma hcp 0 lub lepiej.
Tiger jak na do czynienia z latwym dolkiem (latwym dla niego ha, ha, ha) to zawsze z tee uderza tam gdzie chce. Tak żeby potem zrobic swoje „latwe birdie”.
My niestety nie uderymy tam gdzie chcemy bo malo kto z nas ma driver na 290-300 yardow.

To te zasady Tigera.
Jak wspominałem przestudiowałem ten artykul solidnie, tj przeczytalem z 5 razy i przemyślałem gruntownie.
Przed turniejem miałem gotowa strategie gry i teraz napisze jak ja zastosowałem.
Troche to może monotonne ale ja na przykład z checia bym przyczytal takie rozumowanie innego gracza z moim handicapem.

Dolek 1 – par 4, 340 yardow, latwy.
Normalnie nie uderzam driverem na tym dolku (Wood 5), ale to był turniej wiec konieczność birdie.
Uderzylem wiec driverem aby spasc w okolicach 100 yardow i niestety wyszedl slice.
Spadlem ok. 120y od dolka ale pomiedzy palmami. Miałem dojscie na green ale niskie, bo palmy zaslanialy normalna, wysoka trajektorie.
Po powaznym zastanowieniu się (i tutaj Tiger nic mi nie dal) uderzyłem pieknie ironem 8, wpadłem na green i potem zrobiłem 1 putt z 10 stop - birdie !
Nauka – nigdy nie zniechęcać się pierwszym zlym uderzeniem, tylko przyłożyć się do kolejnego.

Dolek 2 – par 3, 160 yardow, trudny
Niby odległość nieduza, ale glowna trudność tego dolka polega na tym ze green jest nieduzy i na wzniesieniu. Wszystko co nie jest precyzyjne spada z greenu.
Zagralem zgodnie z mysleniem Tigera na lewa strone greenu (tam jest ciut latwiej jak spadnie) i spadlem. Ale to było przewidywalne - dzieki Tiger.
Potem ladnie sobie zgrałem krotki chip i … par

Dolek 3 – par 5, 500 y
Dosyc ciekawy dolek, bo można skrocic nad drzewami na probe eagla. Ale to już tylko dla pro i hcp 0.

Ja wybrałem bezpieczna opcje iron 5 x 2 uderzenia i znalazłem się 120 y od greenu.
Tam przed greenem jest bunkier. Normalnie uderzałbym pitchingiem, ale myśląc o Tigerze wziąłem iron 9, bezpiecznie zagralem na koniec greenu, potem 2 putty i par.
Jestem 1 ponizej po 3 dolkach wiec napiecie rosnie.

Dolek 4 – par4, 410y, najtrudniejszy na pierwszej 9.
Jest to dog-leg w lewo. Dalej niż 220 yardow się nie da z tee bo OB., a potem i tak zostaje drugie 200y.
Z zalozenia zagralem na boogey. Driver lekko, potem 9 iron na mój dystans 80y i potem wedge 52.
Wyladowalem pieknie na 6 stop od dolka, ale niestety chybilem putt i boogey zgodnie z planem.
Jestem na par.

Dolek 5, par 3, 156 yardow, srednio trudny
Glowna trudność to „wąskość dojscia”, po prawej drzewa, po lewej woda.
Trzeba o tym zapomniec i pier…ac.
Ja uderzyłem z mysla o zasadach Tigera ironem 7 a nie 6 która zwykle tam uderzam.
Dlaczego ?
Bo green idzie pod gore, wiec lepiej być krotko ale pod gore niż z gory do putta.
Wypadlem lekko poza green na lewo, ale ladny chip i 1 putt – par.

Dolek 6, par 4, 350 yardow latwy.
To jest niby latwy dolek (tam zrobiłem pierwsze w zyciu birdie 3 lata temu) ale ma jedna trudność. Strasznie waski fairway na początku (20-30m) a po obu stronach drzewa. Jakikolwiek slice lub hook to OB., albo katastrofa w postaci drugiego uderzenia.
Z mysla o Tigerze wybrałem 5 iron. Uderzylem super draw i spadlem 160 y od dolka.
Zagralem 6 ironem na green bezpiecznie, dwa putty i par
Napiecie rosnie bo caly czas jestem na par.

Dolek 7, par 4, 360 yardow
Cala trudność tego dolka to 3 poziomowy green.
Na dodatek pin był w najtrudniejszym położeniu na samej gorze, green spada w prawo.
Najważniejsze jest drugie uderzenie żeby precyzyjnie trafic kolo dolka.
Jak jest się na 2 lub 3 poziomie, to wtedy 2 putty to jest loteria.
Zagralem driverem najdokładniej jak potrafiłem, tak żeby drugie uderzenie było pitchingiem i
udalo się. Niestety pitching się nie udal i spadlem przed greenem. Krotki pitch tez nie wyszedl (nerwy, nerwy) i zrobiłem boogey.

Dolek 8, par 4, 420 yardow, drugi najtrudniejszy na pierwszej 9.
Aby mieć szanse green-in-regulation trzeba uderzyc driverem na jakies 240y i to precyzyjnie, bo po lewej stronie sa drzewa a po prawej jakies pagórki.
Tak się napaliłem ze zrobiłem paskudny pull, uderzyłem w drzewo i wiadomo było ze par – bye, bye.
Jakims cudem nie podnieciłem się szansa na par, ktorej nawet Tiger by nie wykorzystal, zagral sobie spokojnie hybryda 5 nad drzewami, potem spokojnie 9 iron na green i 2 putty – boggey.
Odetchnalem bo wynik 2 ponad par i tak jest dobry a daje poczucie ze bledy się już zrobilo,

Dolek 9, par 5, 520 yardow, latwo.
Tam obecnie zawsze robie par, wiec się duzo nie zastanawiałem, zagralem jak zwykle – driver, wood5, pitching, 2 putty i par.
38 po pierwszej 9 na turnieju to nie jest zle.

Dolek 10, par 5, 530 yardow, bardzo dziwny
Jest to dolek na którym Tiger zrobilby eagle albo albatros.
Biegnie on bowiem naokoło jeziora i jak ktos ma dokładność i pier…cie driverem to spada 120-130 yardow od dolka lub może nawet celowac w green (ok. 280y).
Ja zagralem wariant bezpieczny naokoło – driver, wood5, 8 iron i 2 putty – wyszedl ladny par.

Dolek 11, par 4, 340 yardow, najłatwiejszy na drugiej 9.
Podjalem probe wg Tigera na nalatwiejszy dystans tj na 80 yardow.
Uderzylem ryzykownie ponad drzewami na skrot (to dog-leg w lewo) i … wyszlo.
Potem na green, ale drugiemu birdie przeszkodzil niestety stosunkowo latwy ale nieudany putt z 6 stop.

Par – jest OK.

Dolek 12, par 4, 350 yardow, dziwny.
Niby latwy, ale fairway jest waski i się zweza im bliżej dolka. Green jest na wzniesieniu na dodatek.
To już 12 dolek, zaczyna się zmeczenie. Pomyslalem ze zagram lekko driverem.
Blad !
Lepiej mocno ironem 5 niż slabo driverem.
Wyszedl mi slice za jakies drzewo.
Zastosowalem wiec „Tigera” czyli nie napalam się, mysle o kolejnym uderzeniu.
Zagralem nisko i plasko ironem 5 na fairway, potem wedgem 52 na green i 2 putty – boogey.

Dolek 13, par 4, 420 yardow, trudny.
Po lewej ciagnie się koszmarny rough, a po prawej przy mocnym slice jest woda.
Wzialem driver (ryzyko) i zagralem bardzo ladnie.
Potem Woodem 5 atakowalem green od lewej strony (Tiger się klania), nie wyszlo, ale miałem latwy pitch. Spadlem na 3 stopy od dolka !
I to był blad, bo tak się ucieszyłem, ze nie przygotowałem się do putta i chybilem z 3 stop !!!
Niestety boogey i nauka na przyszłość – nie ma latwych puttow.
Jestem na plus 4 ogolnie

Dolek 14, par 3, 190y, trudny bo po prawej drzewa, po lewej OB.
Myslalem o celowym boogey, czyli iron 5 przed green i potem pitch na green i 2 putty.
Ale zaryzykowałem i opłaciło się. Hybryda 3 na green, dwa putty i par.

Dolek 15, par 4, 430 yardow, najdłuższy i najtrudniejszy na drugiej 9.
Uderzyłem driverem (inaczej nie można) i było ok., 200yardow od greenu.
I tu zrobiłem blad.
To najtrudniejszy dolek, boogey jak dla mnie jest OK., szczególnie ze jestem na 4 plus.
Powinienem zagrac bezpiecznie ironem 5, potem jakis pitch na green i 2 putty – latwe boogey.
Ja chciałem lepiej podniecony wynikiem.
Uderzylem bardzo ladnie Woodem 5, ale olbrzymi hook, pilka lezala pod gorke i moja poprawka na lie była za mala.
Spadlem ze 35 yardow na lewo od greenu.
Potem niestety znowu zepsułem krotki pitch – spadlem przed greenem. Chip-and-run i 2 putty niestety – double boogey.
Jestem na plus 6 i 3 dolki do konca z czego 2 trudne i jeden latwy.
Nastawilem się na wynik 80 (2 boogey i par), co na tym turnieju i w tym ustawieniu pinow nie byloby zle.

Dolek 16, par 4, 340 yardow, latwy.
Wood 5 (driverem nie można bo po 230 yardach jest woda), potem 8 iron na green i latwy par.
Plan wykonany.

Dolek 17, par 3, 165 yardow, na wyspie, dosyc trudny.
Na tym dolku za hole-in-one była Mazda 3 do wygrania.
Zyje się raz, nikt nigdy tej Mazdy nie wygral (a jest ona na kazdym turnieju co roku).
Najwyżej będzie woda i boogey (bo drop area jest ok. 50 yardow od dolka i tam 1 putt jest możliwy).
Zapomnialem o strategii Tigera, wzialm 6 iron i uderzylem najlepiej jak umialem prosto na dolek.
Mazdy nie wygrałem ale par zrobiłem. Spadlem ladnie, 2 putty.

Dolek 18, par 5, 575 y, bardzo trudny.
Tak naprawde przy tylnym ustawieniu tee jest to najtrudniejszy dolek.
Trzeba uderzyc driverem minimum 240 yardow (220 metrow) wzdłuż wysokich drzew po prawej (OB.)  stronie żeby w ogole wyjsc na fairway (jest to dog-leg w prawo).
Mowie sobie jestem 6 +, gram jak szatan, ale jest Tiger, wiec gram bezpiecznie daleko w lewo (żeby nie było OB. po prawej), nawet jeżeli nie wyjde na fairway, to będzie dobre boogey.
Wyszlo mi uderzenie zycia, nie dosc ze na fairway to piekny fade. Pilka zatrzymala się idealnie na podejściu do dolka o jakies 300 y.
Wtedy miałem chwile wahania czy bezpiecznie iron 5 i boogey z szansa na par czy ryzyko Woodem 5 ?
Ponieważ tego dnia generalnie prawie wszystko mi wychodzilo, wziąłem ten Wood 5, uderzyłem pieknie na 100y od dolka (tam się fairway wznosi).
Potem „myśląc Tigerem” nie wziąłem pitchingu tylko bezpiecznie iron 9 (green jest na wzniesieniu), zagralem na green i dwa putty – par.

Laczny wynik 78, 5 miejsce netto, 10 brutty i lodowka-mini bar.

Tak to Tiger mi pomogl.
A dla wszystkich rada.
Przeczytajcie te zasady Tigera i zawsze je stosujcie !
Ja od tej pory nie gram inaczej niż myśląc o nich wlasnie.

Mam je nawet wydrukowane i zawsze przed rozpoczęciem dolka duzo, duzo mysle.

Komentarze

Artur Wojciechowski Odpowiedz Artur Wojciechowski
czw., 05/14/2009 - 11:54

komentarz

a mi się bardzo podoba taki opis i uważam go za przydatny.

pozdrawiam i gratuluje

  •  
  • 0

Hydepark

Tylko znajomi mogą komentować profil

Komentarze

Brak komentarzy

Zagraj w golfa online

Dodaj komentarz